Te imieniny są wyjątkowe, bo wyjątkowy jest nasz Ogniskowy „Dziadek”. Choć Kazimierza Lisieckiego nie ma już wśród nas od 40 lat, to wciąż pielęgnujemy pamięć o patronie i założycielu Ognisk. W ten jedyny dzień w roku na uroczystość Imienin „Dziadka” przybywają jego dorośli wychowankowie, współpracownicy i Przyjaciele Ognisk z najdalszych zakątków kraju, a nawet zza oceanu. Tak było i tym razem, w niedzielę 6 marca. Delegacja wychowanków Muranowa świętowała w zacnym gronie stu kilkudziesięciu Gości. Uczestniczyła w uroczystej Mszy Św. i okolicznościowym spotkaniu. Były prezentacje multimedialne o dniu dzisiejszym Ognisk, wspomnienia o K. Lisieckim, wiersze i piosenki mu dedykowane. Salę wypełniał poruszający, męski śpiew, jak za czasów „Dziadka”. Na uroczystości spotkaliśmy naszych dorosłych kolegów, którzy byli w Ognisku na Muranowie 40- 50 lat temu. Wciąż ciepło je wspominają, podkreślają, jak ważne miejsce zajmuje w ich życiu.

Wzruszające jest to, jak silne są więzi między Ogniskowcami. To zaszczyt należeć do Wielkiej Ogniskowej Rodziny!