Zimowy wyjazd do Sopotni Wielkiej 12-18 lutego 2017

 

Na pierwszy tydzień ferii zimowych 12-18 lutego grupa z Ogniska Starówka wyjechała na Socjocamp do Sopotni Wielkiej. Program wyjazdu był bardzo urozmaicony i atrakcyjny.

Mieliśmy do zrealizowania 2 cele: naukę jazdy na nartach oraz wykonanie zajęć socjoterapeutycznych.
Zaczęliśmy już w poniedziałek rano wyruszając na podbój stoków w Korbielowie. Pod okiem trzech instruktorów trzy ambitne zespoły Ogniskowców opanowywały tajniki jazdy na nartach.
Dla większości było to pierwsze zetknięcie z „białym szaleństwem”, dla niektórych doskonalenie umiejętności. Wszyscy wykazali się ogromnym zaangażowaniem, entuzjazmem i silną wolą. Nie zrażaliśmy się trudnościami czy wywrotkami. Przy takim podejściu sukcesy były tylko kwestią czasu, jak się okazało, bardzo krótkiego czasu. Kursanci robili postępy w fantastycznym tempie, które robiło ogromne wrażenie na instruktorach, na wychowawcach i na nich samych. Już po 2 dniach skręty, zwroty, hamowanie, jazda wyciągiem czy nawet jazda nartami do tyłu nie stanowiła żadnego problemu. Przenosiliśmy się na coraz większe stoki, dzielnie podejmowaliśmy coraz większe wyzwania.
Wszyscy Ogniskowcy stwierdzili, że złapali bakcyla narciarstwa i są zachwyceni tym sportem.
Serce rosło też na widok koleżeńskiej postawy na stoku, żaden Ogniskowiec nie pozostawiał drugiej osoby w potrzebie, co chwilę ktoś komuś pomagał podnieść się, wpiąć nartę, opanować nowe ćwiczenie.
Brawo My! Na stokach, na nartach spędzaliśmy codziennie 4 godziny.

 

Popołudnia spędzaliśmy w naszej bazie w Kordonie w Sopotni, gdzie już od poniedziałku rozpoczęliśmy przygotowania do realizacji naszego drugiego celu wyjazdu – zajęć socjoterapeutycznych. Pomysł zajęć powstał jeszcze w Warszawie. Podzieliliśmy się na 4 zespoły. Każdy zespół miał zadanie realizację zabawy integracyjnej, w której wszyscy wezmą udział, lepiej poznają siebie nawzajem, siebie samego i przede wszystkim będą dobrze się bawić. Pierwsza zabawa wypadła w Walentynki. Już od rana zostaliśmy mile zaskoczeni. Cały dom ozdobiony został mnóstwem serduszek z imionami uczestników wyjazdu. Wieczorem rozpoczęła się „Dyskoteka w rytmie serca”. Były konkursy: na taniec w wykonaniu dziewcząt i chłopców, na najbardziej szalone przebranie, na największą ilość nadmuchanych balonowych serc. Było też tajne głosowanie na Królową i Króla Balu.

 

Następnego wieczoru kolejny zespół zorganizował swój projekt. Pierwszą zabawą było poszukiwanie kopert z punktacją ukrytych w całym domu, co wzbudziło wśród uczestników niebywały entuzjazm i emocje.
Potem wzięliśmy udział w konkursie, w którym z określonych rzeczy trzeba było stworzyć swój kreatywny wynalazek.

 

Kolejny wieczór upłynął znowu pod hasłem przeszukiwania naszej bazy. Zespół organizujący zabawę poukrywał w zaskakujących miejscach balony z punktacją. Po dokładnym „przeczesaniu” całego domu wyłoniono zwycięzców.

 

Impreza w ostatni wieczór nosiła nazwę „Kasyno Pinkności”. Organizatorki wyposażone w różnobarwne lakiery do włosów i paznokci zorganizowały losowanie i ozdabianie uczestników zabawy. Okazało się, że zielone czy pomarańczowe włosy są bardzo twarzowe. Śmiechu było po pachy! Wszystkie zabawy były fantastyczne!

 

Opuszczaliśmy Sopotnię z żalem, że już tak szybko minął ten wspaniały tydzień. Ale wszyscy szlifują formę na kolejny wyjazd!